
OŚWIADCZENIE
Decyzję o podjęciu tematu dotyczącego Klubu Sportowego Lubuszanin Drezdenko podjęliśmy, kierując się przede wszystkim interesem publicznym. Zależało nam,
aby sprawa została rzetelnie opisana i w pełni wyjaśniona – tak, jak oczekiwali tego mieszkańcy, kibice oraz osoby zaangażowane w życie sportowe gminy.
Przez ostatnie tygodnie zbieraliśmy dokumenty, prowadziliśmy analizę dostępnych źródeł i konsultowaliśmy się z prawnikami. Naszym celem było przygotowanie materiału opartego na faktach i dokumentach, a nie domysłach czy sugestiach.
W opublikowanym artykule pt. „Problemy w Lubuszaninie: Prezes klubu Kierownikiem
w urzędzie? Chaos w Zarządzie, wyrok karny za fałszerstwo i strumień gminnych
pieniędzy” przedstawiliśmy informacje oparte na dokumentach pochodzących
m.in. z Krajowego Rejestru Sądowego oraz Urzędu Miejskiego w Drezdenku.
Z zaskoczeniem przyjęliśmy reakcję Adama Wojcieszaka, który w swoim oświadczeniu zarzuca nam sugerowanie, jakoby był osobą skazaną. W żadnym fragmencie artykułu nie pojawia się stwierdzenie ani sugestia, że Adam Wojcieszak został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Wielokrotnie wskazywaliśmy, że chodzi o osobę pełniącą funkcję Wiceprezesa Zarządu:
„Podsumowując, Adam Wojcieszak zatwierdza umowę na przekazanie publicznych
pieniędzy – 200 000 tysięcy złotych dla organizacji, której Prezesem jest Adam Wojcieszak,
a Wiceprezes klubu, dzień po otrzymaniu wyroku za przestępstwo karne związane
z fałszowaniem dokumentów podpisuje ww. umowę” – fragment artykułu
opublikowanego 16 maja.
Wezwanie, które skierowano do naszej redakcji, odbieramy jako próbę wywarcia
presji i ograniczenia możliwości swobodnego informowania opinii publicznej.
Tymczasem to właśnie opinia publiczna – w tym kibice i mieszkańcy Drezdenka – od
dłuższego czasu domagali się jasnych informacji na temat sytuacji w klubie. Zarząd nie
zabierał głosu, mimo licznych pytań i spekulacji, jakie narastały w środowisku lokalnym,
a sam KRS w kwietniu 2025 oficjalnie poprosił o wyjaśnienie, kto w końcu zarządza
w Lubuszaninie.
Uważamy, że przejrzystość w zarządzaniu publicznymi pieniędzmi jest obowiązkiem
każdej organizacji korzystającej z gminnych środków.
Niepokojące są także pojawiające się w przestrzeni publicznej komentarze zawierające
groźby, obraźliwe treści i próby personalnych ataków. Szczególnie przykre jest to,
że niektóre z nich są podpisane przez osoby związane z lokalną władzą.
Działalność naszej redakcji od lat opiera się na zasadzie patrzenia władzy na ręce
i poruszania tematów, które mają znaczenie dla mieszkańców. To dzięki takim działaniom
ujawniliśmy m.in. brak jasnego przeznaczenia dla 6,5 mln złotych zadłużenia, zawieszenie
Drezdeneckiego Budżetu Obywatelskiego i setki innych spraw.
Będziemy kontynuować naszą pracę, kierując się rzetelnością, odpowiedzialnością
i potrzebą informowania opinii publicznej – niezależnie od presji, z jaką przychodzi
nam się mierzyć.
REDAKCJA IDREZDENKO
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis