O co chodzi z likwidacją Miejsko-Gminnego Zespołu Oświaty w Drezdenku?

Źródło: Google Street View

XXV Sesja Rady Miejskiej w Drezdenku z pewnością przejdzie do historii naszej gminy jako jedna z najdłuższych i najbardziej kontrowersyjnych obrad w sali sesyjnej. Podczas trwającej cztery godziny sesji, radni podjęli m.in. uchwałę w sprawie likwidacji jednostki organizacyjnej gminy Drezdenko – Miejsko-Gminnego Zespołu Oświaty, która wywołuje nie małe oburzenie wśród pracowników MGZO, członków NSZZ Solidarność”, a także mieszkańców.

Burmistrz Drezdenka – Karolina Piotrowska w ostatnim wydaniu Gazety Drezdeneckiej (nr 12/2019) przypomina, że:

Likwidacja MGZO stanowi element zmian reorganizacyjnych, które obiecałam przeprowadzić, aby usprawnić sposób zarządzania gminą.

Uchwała przyjęta 15 stycznia zakłada, że z dniem 1 kwietnia obowiązki dawnego MGZO przejmie specjalnie powołany referat oświaty w Urzędzie Miasta, który zajmie się obowiązkami likwidowanej jednostki. W głównej mierze jest to obsługa finansowa, rachunkowa, prawna oraz administracyjno – organizacyjna placówek oświatowych. Jest to już druga próba likwidacji MGZO, ponieważ poprzednia uchwała została unieważniona ze względów prawnych przez wojewodę – Władysława Dajczaka.

XXV Sesja Rady Miejskiej była jedną z najbardziej kontrowersyjnych w historii Drezdenka. Obradom nie brakowało krzyków czy gromkich braw licznie zebranych mieszkańców ani ostrych słów padających z ust najważniejszych przedstawicieli.

Proszę zachować swoje miny dla siebie, bo swoje 5 minut już Pani miała. Dyrektorem się bywa i burmistrzem również się bywa.

Dyrektor MGZO – Ewa Pręt

Podczas dwugodzinnej sesji Burmistrz K. Piotrowska wraz z radnymi, którzy zgłosili projekt uchwały, próbowała wytłumaczyć zasadność podjętej uchwały. Wśród głównych argumentów „za” likwidacją MGZO wymieniono kilka „kłopotliwych sytuacji”, takich jak błędnie sporządzony wniosek na budowę żłobka, w którym wymieniano trzy różne miejscowości, od których „zapożyczono” pierwowzór. Burmistrz przytoczyła również wyniki przeprowadzonego w MGZO audytu oraz zewnętrzną kontrolę projektów unijnych, która wykazała wiele nieprawidłowości, w skutek czego gmina musiała oddać 50 tys. złotych dofinansowania oraz zapłacić odsetki. Dyrektor MGZO Ewa Pręt odpiera te zarzuty, a osoby, które sprzeciwiają się uchwale twierdzą, że poparta jest on nie poprawą stanu oświaty w gminie, tylko osobistymi przesłankami Burmistrz, która chce podporządkować sobie wszystkie referaty.

W trakcie sesji głos zabrali również przedstawiciele NZSS „Solidarność”, którzy wyrazili poparcie dla Dyrektor MGZO poprzez protest, podpisany przez „wszystkich członków Solidarności” oraz dezaprobatę dla podjętej uchwały. Jednak podczas obrad radna Karolina Kozicka, odczytała pismo grupy nauczycieli należących do związku zawodowego Solidarność, w którym informują, że:

Nie zostało zorganizowane żadne spotkanie członków Solidarności w szkołach, nie były w placówkach podejmowane żadne uchwały. Decyzja prezydium o skierowaniu protestu w żaden sposób nie została konsultowana z członkami związku zawodowego.

Sprzeciwiają się oni również próbom wmówienia mieszkańcom Drezdenka, że dochodzi do likwidacji oświaty.

Jak poinformowała Burmistrz Karolina Piotrowska, podczas zwołanego 23 stycznia spotkania, pracownikom MGZO zaproponowano przeniesienie do referatu oświaty oraz płacę na poziomie podobnym do dotychczasowej, kilku osobom zaproponowano wyższe oraz kilku niższe wynagrodzenie. W związku z tym ustalono datę kolejnego spotkania, na którym pracownicy mieli omówić szczegóły umów jakie miałby z nimi zawrzeć Urząd Miasta, jednak Ci, poprzez Dyrektor MGZO, wysłali pismo “z prośbą o wyznaczenie innego terminu spotkania z pracownikami po uprawomocnieniu się uchwał i z propozycją spotkania w sali konferencyjnej w siedzibie MGZO”. Jednakże gdy burmistrz skierowała zaproszenie na kolejne spotkanie w nowym terminie, pracownicy odmówili jego odbioru. Jeśli pracownicy MGZO nie zostaną przeniesieni do referatu oświaty, Urząd Miasta będzie musiał przeprowadzić konkurs na wolne stanowiska.

Po wielu kłótniach i oskarżeniach sprawa likwidacji Miejsko-Gminnego Zespołu Oświaty wydaje się być przesądzona, jednak nadal pozostaje do rozwiązania kwestia pracowników, którzy według wstępnych planów mieli zostać przeniesieni do referatu oświaty.

3 Komentarze

  1. Jest to bardzo dobra decyzja Pani Burmistrz. Szczekacze na czele z Panią Danutą to jest totalna opozycja, która ma się za nie wiadomo kogo, a słoma z butów wstaje.

    • Komu slima z butów wystaję temu wystaję….
      Decyzja likwidacji MGZO to jedna z wielu chorych urojeń Pani Burmistrz, celowa zagrywka, nie grzecznie obrażać pod,, ukryciem ” innych osób które mają prawo wyrazić swoją opinię obrazić kogoś to nue sztuka
      Pani Danuta robi jako mieszkaniec, to co uważa za stosowne i ma wielkie poparcie

Skomentuj Agnieszka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*