
Drezdeneckie podziemia – tajemnica, która powraca, cz. 1
Historia bywa skryta – zarówno w sensie dosłownym, jak i metaforycznym – ukrywając swoje tajemnice pod powierzchnią ziemi. Tematyka miejskich podziemi od lat fascynuje mieszkańców, pobudzając ich wyobraźnię i intrygując kolejne pokolenia. Moje pierwsze zetknięcie z tym zagadnieniem miało miejsce w latach dziewięćdziesiątych, gdy jako dziecko bawiłem się w pobliżu dawnego browaru przy ulicy Lwowskiej. W jego sąsiedztwie znajdowała się zrujnowana piwnica, wokół której narosło wiele lokalnych legend – między innymi o rzekomych zjawach oraz tajemniczym tunelu biegnącym pod ulicą.
Choć temat podziemnych przejść powracał sporadycznie w latach dwutysięcznych, nie wzbudzał większego zainteresowania. Przełom nastąpił dopiero w 2017 roku, kiedy podczas delegacji jeden z kierowców wspomniał o domniemanych tunelach łączących twierdzę z centrum miasta. Kolejny trop pojawił się w 2023 roku, gdy natrafiłem na fotografie dokumentujące remont Urzędu Miejskiego z 2001 roku. Obrazy te ponownie rozbudziły moją ciekawość i skłoniły do refleksji: jakie sekrety skrywa podziemna przestrzeń naszego miasta?
Niniejszy artykuł stanowi pierwszą część cyklu publikacji poświęconych legendom o drezdeneckich podziemiach. Jest to próba analizy śladów dawnych przejść, weryfikacji miejskich opowieści oraz poszukiwania dowodów potwierdzających istnienie tych tajemniczych struktur. Czy mamy do czynienia jedynie z elementem lokalnego folkloru, czy też pod naszymi stopami rzeczywiście kryje się nieodkryta część historii? Zapraszam do wspólnej podróży w głąb ziemi i przeszłości.
Podziemia ulicy Lwowskiej – analiza historyczna i architektoniczna
Temat podziemi w rejonie ulicy Lwowskiej w Drezdenku pojawia się w różnych przekazach i relacjach od lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Pierwsze wzmianki, z którymi się zetknąłem, pochodzą z okresu dzieciństwa, kiedy jako uczniowie szkoły podstawowej eksplorowaliśmy zrujnowany budynek przy tej ulicy (dziś w tym miejscu znajduje się sklep sieci Biedronka). Wówczas, w kontekście dziecięcych zabaw, szczególne zainteresowanie budziły piwnice budynku, które skrywały liczne przejścia i nisze. W początkowym okresie nie zapuszczaliśmy się zbyt głęboko, odstraszeni panującą tam ciemnością oraz lokalnymi legendami o duchach.

Jednak wśród naszej grupy była Justyna, koleżanka, która znikała w piwnicy. Według krążących wówczas opowieści miała ona wchodzić do tunelu biegnącego pod ulicą Lwowską. Nikt z nas nie odważył się jej towarzyszyć, a tajemnicza historia pozostała nierozwiązana na wiele lat. W tym roku spotkałem znajomego, który mieszkał przy ulicy Lwowskiej i potwierdził, że w starym budynku rzeczywiście znajdowało się jakieś przejście. Mówił, że wyglądało to niebezpiecznie, więc nigdy się tam nie zapuszczał.
Odkrycia i badania historyczne
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych budynek został wyburzony, a w trakcie prac budowlanych nastąpiło zawalenie się części podwórza, co odsłoniło obszerne piwnice. Wydarzenie to na kilka lat zatrzymało prace na tym terenie i ponownie zwróciło uwagę na kwestię potencjalnej sieci podziemnych przejść.

W 2023 roku ponownie zainteresowałem się tym zagadnieniem po natrafieniu na fragment Nadwarciańskiego Rocznika Historyczno-Archiwalnego nr 4. W publikacji tej zamieszczony został artykuł Stanisława Talarczyka, opisujący odkrycia dokonane w trakcie budowy kanalizacji sanitarnej na ulicy Lwowskiej na początku XX wieku. Robotnicy natrafili wówczas na podziemne przejście w rejonie dawnego hotelu (dzisiejsza hala przy restauracji Retro). Tunel ten wyróżniał się kamienną posadzką oraz ceglanymi ścianami, co sugeruje jego historyczne pochodzenie i solidną konstrukcję. Kolejny fragment tego samego przejścia został odkryty przed dawnym domem kupca Spude (Obecnie siedziba Banku Spółdzielczego przy ulicy Chrobrego), co może wskazywać na jego połączenie z kluczowymi strukturami miejskimi, być może z dawną twierdzą.

Współczesne ślady podziemnych struktur
Dzisiaj, spacerując wzdłuż ulicy Lwowskiej, można dostrzec oznaki istnienia podziemnych konstrukcji. Widoczne są deformacje terenu, w tym zapadnięty chodnik w pobliżu sklepu Biedronka. Podobne oznaki osiadania gruntu w latach 70. XX wieku doprowadziły do odkrycia sieci podziemnych tuneli w Kłodzku, co nasuwa pytanie, czy w Drezdenku mamy do czynienia z analogiczną sytuacją.

Perspektywy badawcze
Nie ulega wątpliwości, że historia podziemi Drezdenka pozostaje wciąż niekompletna. Wymaga dalszych badań archeologicznych oraz geotechnicznych, które mogłyby dostarczyć odpowiedzi na pytania dotyczące zakresu i przeznaczenia tych struktur. Istniejące źródła wskazują na możliwość istnienia szerszej sieci podziemnych przejść, których pełne zbadanie mogłoby rzucić nowe światło na historię urbanistyczną miasta.
W kolejnym artykule przybliżę tajemnice piwnic Urzędu Miejskiego w Drezdenku.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis